#Coaching ratuje życie !

ratujesz

O rany ❗ Nie wiem, jak to powiedzieć ⁉ To jest coś, co trudno wyrazić słowami ❗ Ratuje życie ❗ Urodziłaś się do tego ❗
To było ostatnie spotkanie kończące proces coachingowy jednej z Menedżerek. Zadałam jej ostatnie pytanie. Gdybyś miała wytłumaczyć, czym jest coaching, komuś, kto zupełnie nie wie, nie zna. Jakimi słowami byś to powiedziała ❓
Odpowiedź i sposób, w jaki ją wypowiedziała, dosłownie mnie znokautowały, tak były mocne.

Poruszyło mnie i wzruszyło. Wiedziałam, że mam wpływ na życie ludzi. Ten element mojej misji napędza mnie każdego dnia. Jednak mieć wpływ na życie, a usłyszeć, że urodziłaś się do tego, że ratujesz życie, wzbudza niesamowite uczucia.

Nie tylko takie rzeczy dzieją się na ostatnim spotkaniu. Wtedy też mierzymy poziom realizacji wcześniej ustalonych celów. Na konkretnych liczbowych wskaźnikach.
Badamy drogę przejścia od startu do mety 🏁 np. poprzez takie pytania jak:
🎯 Co takiego zmieniłeś w sobie, że ….❓
🎯 Czego się nauczyłeś o sobie w trakcie relacji coachingowej ❓
🎯 Co Ci przeszkadzało w trakcie wspólnej pracy❓
🎯 Co Ci pomagało osiągać cele ❓
🎯 Czy i gdzie wylądowaliśmy w tej wspólnej podróży ❓

Mierzenie jest bardzo ważne, gdyż pokazuje efektywność pracy coachingowej. Zaś odpowiedzi na pytania dają informację, co można zmienić, co ulepszyć, co zostawić, a z czego zrezygnować.

Śmieję się, że jak moi klienci będą tak szybko, lekko dokonywać zmian, osiągać swoje cele, to będę głodem przymierać.
Jeśli ktoś ma ochotę podjąć ze mną swój projekt „ratowania życia”, to zapraszam do kontaktu na joko@czasnamnie.pl

2 komentarze “#Coaching ratuje życie !”

  1. Mam nadzieje ze nie bedziesz przymierac glodem…
    Powody , przez ktore gubimy droge, Sa bardzo rozne….
    Ciesze sie ze jest taki szczery Resonans i potwierdzam. Ratujesz zycie tym ze pomagasz odnalesc siebie, swoja sile i droge, ktora jest zdrowa, dlatego dobra.

    1. To prawda, że powody zgubienia drogi są różne. Ja cieszę się, że odnalazłam swoją, dzięki której pomagam odnaleźć innym swoją. Natomiast nigdy nie postrzegałam tego jako ratowanie życia, ale jestem skłonna to przyjąć na klatę.😉 Uściski i powodzenia swojej drodze. 😊

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *